Za oknem prawie wiosna. Rower odżył, kot driftuje po korytarzu. Przydałyby się jeszcze motyle w brzuchu.
Dziś pina colada w kolorach wiosennych.
- 3/4 dojrzałego ananasa
- szklanka szpinaku
- duży pęczek pietruszki
- 2 łyżki mleka kokosowego (gęstej, stwardniałej części)
- mała łyżeczka oleju kokosowego (w stanie stałym)
- cynamon
- opcjonalnie: łyżeczka maca
Ważne jest to, aby ananas był naprawdę dojrzały. Zagwarantuje to jego słodycz i tym samym brak potrzeby dosładzania smoothie.
Wiosno, przybywaj!
ciekawe zestawienie smaków... bardzo jestem zainspirowaną tą mieszanką wybuchową :D
OdpowiedzUsuńa ja szczególnie zachęcam do wypróbowania, gwarantuję pozytywne zaskoczenie ;)
UsuńZielony potworek ! :)
OdpowiedzUsuńtakie zielone potworki są najlepsze ;)
UsuńCiekawe połączenie smaków :) I piękny, wiosenny kolor :)
OdpowiedzUsuńbo ze wszystkich sił staram się przywołać wiosnę ;) dziękuję bardzo :)
Usuń