18 grudnia 2013

Ślę prezenty! Masło pierniczkowe.

Pomysł na prezent?
Dawien dawna zazwyczaj bazowałam na czymś, co od ręki można kupić. Co jest łatwo dostępne, tuż pod nosem. Na swą własną hańbę, nierzadko było to coś, co nie wymagało ani wiele wysiłku, by to zdobyć, ani zbyt dużej pomysłowości. 
A potrzeba tak niewiele, by podarować komuś kawałeczek serca. 

Wczoraj rozpoczęłam oficjalne przygotowania do wykonania planowanych przeze mnie prezentów. Takich, przez które mogę choć w minimalnym stopniu wyrazić swoje uczucia i emocje. 
Przygotowując każdy z takich prezentów, myślę o tym, czy przyniesie on drugiej osobie radość. A bardzo mi na tym zależy. Tworząc wszelkiego rodzaju prezentowe łakocie staram się ze wszystkich sił uczynić je pysznymi i miłymi dla tego, do kogo mają trafić. By zawartość pakunku obdarzyła obdarowywanego uśmiechem, poprawiła mu nastrój, przyniosła ulgę. By osoba, w której ręce trafi ów prezent, poczuła ciepły uścisk, jakim chcę ją obdarzyć. Szczególnie wtedy, gdy jest daleko i nie mogę zrobić tego osobiście.

Pierwszy prezent poszedł w świat. Niedaleki, ale wystarczająco odległy, by uniemożliwić wzajemne spotkanie. Zawartość pudełka jest skromna - skrywa w sobie niewielki słoiczek. Ale ja odmierzam wartość jego wnętrza nie w gramaturze, a w ilości włożonego weń serca. I wiem, że tak samo postąpi odbiorca :)

Jako prezent - masło orzechowe, w świątecznym, pierniczkowym wydaniu. Zgodnie ze skojarzeniem, jakie budzi we mnie adresat: ciepła i głębokiego aromatu korzennych przypraw.

Tuż przed zapakowaniem.

Rzut oka na dekorację wieczka.

Pierniczkowe masło orzechowe:
  • przetarte na miazgę orzechy ziemne (około 5 czubatych łyżek)
  • rodzynki: około 4 łyżek
  • łyżka słodzika: syropu z agawy, syropu klonowego, melasy lub miodu
  • łyżka kakao
  • zestaw przypraw: cynamon, imbir, anyż, kolendra, pieprz, gałka muszkatołowa, ziele angielskie, goździki
  • 3-4 łyżki oleju rzepakowego
Rodzynki podgotowałam na parze do całkowitego napęcznienia, zmiksowałam na gładką pulpę. Wymieszałam z pozostałymi składnikami, dodając kilka łyżek oleju rzepakowego dla nadania bardziej aksamitnej konsystencji. 

Masło przekładam do słoiczka, ozdabiam wieczko i ślę w świat. Oby zasmakowało :)

4 komentarze:

  1. Bardzo smaczny taki prezent ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. dziękuję :) na szczęście, trafił w gusta osoby, do której powędrował :)

      Usuń
  2. Oj chciałabym dostać taki prezent ! Takie masełko to moje marzenie !

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. :) w takim razie koniecznie trzeba szepnąć słówko Mikołajowi ;) pozdrawiam ciepło! :)

      Usuń