Cześć, nazywam się Królik i mam koślawe serce.
Dlatego spod moich łapek wychodzą równie koślawe serduszka.
Ale choć daleko im do pięknych, symetrycznych serc, cieszą swoim smakiem.
Ot, takie małe słodkie oszustwo.
Spód:
- 3/4 szklanki zmielonych płatków owsianych
- 1/2 szklanki zmielonych ziaren konopi
- 4 namoczone daktyle medjool (lub 8 ich mniejszych odpowiedników)
- cynamon, ewentualnie szczypta soli
Wierzch:
Wykorzystałam pozostałości po czekoladowo-kokosowych krówkach. Po przepis odsyłam tutaj: Coco fudge
Wykonanie:
Składniki na spód miksuję na gładko. Wykładam na dno foremek i odstawiam do lodówki. Wierzch dekoruję grubą warstwą fudge'u kokosowego. Kilka serduszek przełożyłam dodatkowo dżemem figowym, którego wykonanie nie powinno zabrać więcej niż 5 minut, nie wliczając czasu namaczania owoców.
Suszone figi dzielę na połówki, namaczam w wodzie, miksuję (bez odlewania) z cynamonem na dżem. To najprostsza metoda na uzyskanie smacznego smarowidła w preferowanych przez siebie ilościach. Taki dżem można przechowywać w lodówce nie dłużej niż tydzień (przynajmniej u mnie tyle wytrzymał).
Pamiętajcie, nie pogardzajcie koślawymi serduszkami. One też potrafią być piękne.
A dla mnie są idealne! Mogę jednego? ;)
OdpowiedzUsuńAleż bardzo proszę ;))
UsuńOjj zjadłabym! :D
OdpowiedzUsuń:)))
UsuńCudne. Uśmiecham się szeroko do Pani koślawych serduszek. I uśmiech mi nie schodzi. Jest Pani bardzo pozytywną osobą. Ogromnie się cieszę, że odkryłam Pani bloga.
OdpowiedzUsuńDziękuję za tak ciepłe i serdeczne słowa! Działają jak plaster miodu na serce :) Dzięki Pani utwierdziłam się w przekonaniu, że to robię, jest słuszne i tym usilniej chcę się starać.
UsuńPozdrawiam ciepło :)